*niach*

ja tez za dużo chcę xD

a wracając do tematu: wczoraj obejrzałam sobie Testosteron. i powiem szczerze, że nie uśmiałam się ani trochę. nie, że nie rozumiałam tych dowcipów czy coś, po prostu one są tak totalnie antyfeministyczne i typowo męskie, że ja, mężczyzna płci żeńskiej, nie widzę w tym nic zabawnego ;p a to dziwne, bo moja mama z siostrą była i się uśmiały strasznie. co ze mną jest nie tak?! xDD

spokojnie, Hanek, ja też się czasem czuję jak nie z tej rodziny, planety xD np. nie lubię poznawać nowych ludzi, którzy są znajomymi siostry. uciekam jak się da, udaję, ze śpię, jestem wkurzona. taki już jestem xD

Kromko, jak wyjątkowo TRAFNIE nawiązałaś do mojej wypowiedzi, ach ;D

ja jestem z innej planety, nadaję na innych falach co inni itp. ;p to chyba nic dziwnego, każdy tak mówi o sobie i każdy ma rację Razz

oj jak to słyszałam w piosence "jeden lubi to, drugi tamto - kwestia gustu[...]" ;d
mi się testosteron podobał ;p

mi nie xD muszę go mojemu tacie pokazać, on pewnie będzie zachwycony ;pp

hahah ;d Michał był zachwycony tym filmem. mi się podobał, ale nie tak straszniebardzo. no bo bez przesady, nie był genialny. aczkolwiek dość śmieszny ;}

mnie nic nie śmieszyło, po prostu NIC. xD