*niach*

po prostu ulubiony film
dlaczego
z kim oglądany za pierwszym razem
dlaczego ten film, co w nim fajnego
etc.
po prostu się rozwińcie na ten temat;)

Efekt motyla.
oglądałam z siostrą.
dlaczego najlepszy? sama nie wiem. po prostu fabuła mi się bardzo spodobała, aktorzy fajnie grali. muzyka też bardzo dobra.

ale tak ogólnie, to widziałam dużo dobrych filmów. tylko, że efekt mi się jakoś tak.. wybitnie spodobał. ;]

nie mam ulubionego. ja niczego nie mam ulubionego ;p ewentualnie grupa.
ale teraz żadem mi do głowy nie przychodzi na hasło 'najlepszy'. jest wieeele fajnych, które mi się b. podobają. ale nie ma takiego, który by jakoś wybitnie zapadł mi w pamięć.

więc wymień kilka. przecież napisałam ulubionE, liczba mnoga. dzień dobry.

amisia napisał:

po prostu ulubiony film

efekt motyla - tematyka genialna.
requiem dla snu - to co wyżej plus genialne wykonanie plus genialny dżared leto xP
amelia - kiedy mi smutno to odrazu go włączam. nic lepiej na mnie nie działa.
dzień świra - okrutna prawda.
nie lubię poniedziałku - był czas że w każdy poniedziałek go z mamutem oglądałam.

to narazie tyle.
f.

ojojoj, mnóóóóstwo tego. ale skoro kilka, to zaczynamy.

FOREST GUMP! <3, Dzień Świra, Notting Hill, Amelia, To właśnie miłość, Dobry rok, Uciekająca panna młoda, A LOT LIKE LOVE! <3, Nigdy w życiu, Pulp fiction, Dom nad jeziorem, Dirty Dancing 1 i 2, Grease, APARTAMENT! <3, Absolwent, Shall we dance. [ zrobię trochę pauzy, żeby dać Wam odpocząć i ochłonąć ;p ]

heh ;D a ja jeszcze ten. Forrest'a też kocham ;D i jeszcze Twierdza i 60 sekund. [bo kocham Nicolasa Cage'a <33]

ano ano, 60 sekund miażdży.
Dzień Świra także.
ale ich jest całe multum, większośc tego co oglądałam. dlatego naprawdę trudno wypisać chociaż część tego.
nie wiem. Pluton. Shrek1,2. cośtam z jakimiś Ninja. nawet tytułów nie kojarzę. yyy. Straszne Filmy, Ace Ventura, Wyścig Szczurów, Autostopem przez galaktykę, Żywot Brajana [xxD], 12 małp, czy coś. tyle mi i siostrze przyszło do głowy.
w sumie Nigdy w życiu jakoś dosć mi przypadło do gsutu. oglądałam 4 razy i za 3 dopiero zalapałam do konca o co b. i z chęcią bym jeszcze oglądała.

to ja zaszpanuję:
[link widoczny dla zalogowanych] <-- link do ulubionych filmów na filmłebie.

Ulubione to Pulp Fiction i wszystko Quentina, Gone with the wind, wszystkie azjatyckie Ringi, cała seria z Adasiem Miauczyńskim i twórczość Jarmuscha i Burtona.
O. ^^

ojej to przepraszam. wiec zmylilo mnie to ze dalam w temacie ulubione. przepraszam, zwracam honor.

mi tez Amelia poprawia humor, ale chyba mi gdzies wsyslo plyte o ile mialam.o.O

BRAJAN Z żYWOTU BRAJANA TO NAJMNIEJ BRAJANOWY BRAJAN Z BRAJANóW!
prosze to sobie zapamiętać xD

hehe xp dobrze zapamiętamy x] ale i tak jest super.

kochambrajana napisał:

BRAJAN Z żYWOTU BRAJANA TO NAJMNIEJ BRAJANOWY BRAJAN Z BRAJANóW!

o co kurna chodzi?! : p

Ami, nie przyznawaj się do nierozumienia, jeśli ja to nawet rozumiem, to nie jest takie dno x)))

Oj, bo w moich ulubionych filmach jest 'żywot briana' w wykonaniu monty pythonów xd
i ten brian nie jest wcale uroczy x]

oż, zapomniałabym o filmie, który uwielbiam i mogłabym go oglądać i oglądać!
Leon zawodowiec <33 i kocham Jeana Reno! Wasabi - Hubert zawodowiec też jest fajny film, ale on taki bardziej śmieszny. a na Leonie zawsze mi się łezka pojawia, nawet za bardzo nie wiem czemu. ale uwieeelbiam ten film!

nie bede sie nie przyznawac. nei wiem to mowie. phy.
o tak! leon zawodowiec jest czadowy;d jakis taki sentyment <3

o tak, Wasabi miażdży.
i dobrze wiemy, że ten Brajan nie jest wcale Twoim Brajanem ;p

Leon rox 8) ja też płaczę kiedy on umiera.

u mnie bardziej lubią wasabiego, bo 3/4 kocha Japonię i to, że jego córką jest Japonka tylko dodaje uroku ^^

a macie czasem tak, że oglądając film liczycie wreszcie na rozwinięcie akcji, a tu koniec akcji, bo się film konczy? ja tak miałam z francuskim numerem i wczoraj z kongo ;p

francuski numer podobal mi się tylko ze względu na doborowe towarzystwo. generalnie film kiepski. ;/ ;p

no i Armage(j)don jeszcze oczywiście.
zawsze po nim rycze i mam doła na pare dni xxD

francuski numer też uważam za dosyć słaby. ale bardzo lubięwiększość aktorów, którzy tam grają, no to za to plus ;D

byłam na tym a totalnie nie wiem o czym to było = film chujowy. xD

to bylo to co na tym bylysmy razem w krk, bo innych filmow nie bylo ze wzgl technicznych ; P ? i nie wiedzialysmy o co tam chodzilo;d? jaki to byl tytul?
cos mi mowi ten francuski numer, ale nie wiem co;p