*niach*

ja tam nikogo nie będę naciągać na kartki :}
co najwyżej możecie o mnie pomyśleć wysyłając kartki do jel góry to wted odbiorę te pozytywne wibracje ^^

żem się nie zalogowało.

też dobrze ;D

Kromko, zostałyśmy same, nikt się poza nami nie udziela, rispekt! :}}} (wiadomo, że wyjechały, ale liczy się fakt ;pp)

peewnie. złe dziewczęta ^^
Nataszu, to sie zacznij na kartki naciagać ^^

wcale nie zostałyście same ;p
tzn ja się za bardzo nie udzielam, ale t nie znaczy że mnie nie ma ;p

a ja wysłałam mój adres, ha! ;d

a tak co do tematu liceów, to już widzę, że kocham PO i będe mieć z niego średnią 6,69 xxD

a PO ma dużo w wfem wspólnego? bo jak nie, to dobrze, będę mogła w tym uczestniczyć ;p

PO nie ma nic z wf xD to je Przysposobienie Obronne ;p alarmy, pierwsza pomoc, wojsko <3333

w niektórych szkołach na PO jest strzelnica. w mojej oczywiście nie ma, bo u mnie nie ma strzelnicy ;D ale i tak jest fajnie, bo uczy nas kolega mojej mamy i on zawsze jakieś fajne historie opowiada ;DD

u mojej siostry w szkole strzelnicy nie było, ale chodzili na strzelnicę na osiedle niedaleko ;p strzelnica zajebista sprawa. lubiem szczelac. narazie jedynie z wiatrówki próbowałam ;p

U MNIE W SZKOLE JEST STRZELNICA! ;DDD haha-ha! xD i tak mnie to jakoś nie kręci, ale cóż... x)

z pierwszej pomocy nieźle sobie radzę, bo na te wszytskie konkursy o bezpieczeństwie ruchu drogowego chodziłam i tam była pierwsza pomoc. ;ppp

w nas PO to parodia. Prowadzi kobieta która zamiast 'i' mówi 'y'
Kiedy na ćwiczeniach pyta poszkodowanego 'co cię boly?' to ten umiera ze śmiechu :} a z jej sposobu mówienia to już cała historyjka wyszła
-co cię boly?
-potylyca
-bolą mnie jelyta, trzeba zadzwonić na polycję ;p

reszty Wam oszczędzę ^^""""

hahhaha xD co cię boly. dobre:D Very Happy

u mnie zamiast i Y mówiła kobieta od fizyki. było 'do jakiego idziesz lyceum? podaj mi lynyjkę.' xDD taka poczciwa starszuka, co roku straszyła wszystkich, że pójdzie za rok na emeryturę i nadal siedzi w szkole i uczy, za bardzo to lubi. ;ppp ludzie generalnie jej nie lubili, ale ja ją lubiłam. chodziłam na kółko fizyczne tylko po to, żeby znac pytania na wszystkie sprawdziany, bo ona podawała wtedy dokładne pytania i odpowiedzi. x)) a ci, którzy na kółko chodzili od razu mieli fory i w ogóle. ;pp

hahahaha, to ja też chcę mieć jakąś kobite bądź faceta żeby zamiast i mówił y, bo to miażdży xxDDD

i to jak! xD ta kobieta miażdżyła wieloma sprawami, ale generalnie poczciwa z niej osoba Razz

a u mnie nie było raczej takich nauczycieli. jest tylko babka od gegry, która cały czas mówi jakieś bezsensowne rzeczy.. np. na ludzi zamieszkujących Afrykę, powiedziała "afrykanerzy" albo mówiła "widzicie tą czerwoną kropkę?? tą najczerwieńszą z czerwonych" [ta kropka była na mapce, gdzie wszystko było zielone ;p]

u mnie babka od geografii mówiła ciągle YYY xD np. geografia yyy jest to nauka yyyy która mówi yyy nam yyy o tym yyy że, no yyy ziemia yyy jest taką kulą yyy nieco okrągłą yyy i poza tym yyy kopernik yyy mikołaj znaczy się yyy jest polakiem' xD

łojesu, takich ludzi co ciagle coś powtarzają nieznosze. babka od chemii 'analogicznie'. Ona by wsyztsko analogicznie robiła.

a ja w gimnazjum miałam od angielskiego taką! ciągle powtarzała 'dokładnie' ;d;d

generalnie każdy z nas jest na swój sposób popier..., więc nie żałujmy nauczycielom ;pp

ale znajomych nie jesteś zmuszona słuchać, a nauczycieli przez 45 minut pare razy w tygodniu tak ;p

/ej nie bójcie się zakładać tematów;P

w gimn chemica,która uczyła mnie przez rok, wprowadzała śmieszne historyjki przez co chemia jakoś milej wchodziła {: to było miłe strasznie.

ja chemika miałam super extra x] i to bez żadnej ironii ;p co prawda, miał śmieszny wąski, nosił zawsze te same swetry, ale to był naprawdę w porządku koleś. najlepszy nauczyciel ;pp